Ubrana w twoje dłonie...

DziÄ™ki Tobie jestem – żyje
W promieniach słonecznych się wije
Odchylam swe ciaÅ‚o – unoszÄ…c rÄ™ce
Jestem naga –
Ubrana w twoje dłonie i nic więcej
Przez chwilÄ™ czujÄ™ że, moje ciaÅ‚o pÅ‚onie – pulsuje
Ty gasisz je - dotykiem
Twoje pocaÅ‚unki staja siÄ™ szalone – dzikie
Czuje jak zelektryzowany każdy nasz ruch
Szeptasz mi do ucha, kochanie stanie siÄ™ cud
Wulkan wybuchnie:
Mo?e bya trzesienie ziemi
I póżniej cisza...szept
Kocham CiÄ™...


(OLA)

Åšrednia ocena: 8
Kategoria: Erotyk Data dodania 2005-09-18 22:20
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < (OLA) > < wiersze >
sofim | 2005-09-19 09:22 |
pozostawiÄ™ ten wiersz bez komentarza :)...niech za mnie wszystko powie cisza... :)
(OLA) | 2005-09-19 00:12 |
ja też pozdrawiam;)
mad | 2005-09-18 23:13 |
fajny tytuł, reszta niezła, lecz trochę nazbyt mdła. ja bym troszkę dopracowała :) pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się