W Zawieszeniu

Pamiętam.
Kochałem Cię miłością niespełnioną.
Jak zmyślenia romantycznych poetów.
Byliśmy tak blisko- byliśmy tak daleko.
Stykaliśmy się ustami zawieszeni w próżni.

Pamiętam.
Kochałem Cię miłością nieskończoną.
Jak kosmos, i przestrzeń i Bóg.
Zawierałem w Tobie sens życia swojego,
i gdy mnie dotykałaś byłem Totus Tuus.

I chciałem razem z Tobą,
wejść na sam szczyt,
na sam szczyt zjednoczenia.
Chciałem razem zdobyć ten szczyt,
lecz nigdy na niego nie wszedłem.

A potem chciałem zejść z tej góry
kochania, jak ty z niej zeszłaś.
Chciałem zejść z tej góry kochania,
i nigdy z niej nie zszedłem.

Tak trwam: w zawieszeniu.
W zawieszeniu między ziemią i niebem.
Pod niebem miłości szczęśliwej,
na ziemią wiecznej samotności.

Zawieszony jestem.
Zostałem pod szczytem,nad niziną.
Ty zeszłaś- a ja patrzę w dół.


Tadeusz_Gustaw

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2015-09-24 12:34
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Tadeusz_Gustaw > < wiersze >
AngelEole | 2015-09-24 22:45 |
Zdecydowanie lepiej patrzeć do góry. Kark boli tak samo jak od patrzenia w dół, ale wiele ciekawszych rzeczy można zobaczyć ;)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się