artzain
jestem pasterzem deszczu
co gdy przyjdzie odpowiednia chwila
wyłapuje pojedyncze krople
pragnące uciec w zapomnienie
zbieram je indywidualnie
jedną po drugiej
zamykam w dłoniach
i ogrzewam ciepłem dobrych myśli
wieczny chłód ich nie dopadnie
w zwątpieniu wiecznym
w niedostąpieniu przeznaczenia
i w niebo wstąpienia
p_s
|