Hekate

jakże mam ciebie niewinną
w spojrzeniach i oczach tak wielu
sprowadzić na manowce
- na bez-powrotu grzÄ…ski trakt?

cudne i niebezpieczne
walory dni i moce nocy
przedzierzgać w goryczy i żalu
meandry ukazać w pełnej krasie?

jakże mam postać dziewiczą
przybierać promiennym uśmiechem
zamiast worka pokutnego
w objawienia mnogość znaczeń?

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

na pokuszenie mnie wodzisz
wzrokiem niewinnie spuszczanym
gdy przechodzÄ™ obok nieufny
światu zazdrosnemu na przekór

wodzisz mnie na pokuszenie
ruchem nieznacznie taktownym
gdy silÄ™ siÄ™ na potok prawdy
z lawiną kamieni piekących jak ból


p_s

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-10-15 15:35
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < p_s > wiersze >
zarumienionaiwona | 2015-11-08 15:01 |
Świetny! Zakończenie bardzo, bardzo na tak. Wrócę tu jeszcze:)
szarotka | 2015-10-15 16:05 |
Hekate...rozbiegały się myśli...
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się