Zaufanie.
Niczym pusta lalka na witrynie,
Obserwuje ścierwo bezlitośnie,
Szkarłat powoli skrzydła rozwija.
Między kafelkami, ciało swe wybija
Kolejny zagubiony
W jej oczach zagłębiony
Nieba chwytając
W piekle lądując
Zdobyła jego chwilę
Darząc swoim seksapilem
Teraz ona wśród tych trupów
Wyje z podniecenia...
AntyPatia
|