Czas (który nie przemija, a trwa i trwa)
nic nie może przecież wiecznie trwać
wszystko przemija nawet najdłuższa żmija
więc nawet to co dobre szybko się kończy
i biegnie przed siebie tak prędko jak pies gończy
co istnieje to wybrzmiewa, tak jak i dźwięki tej piosenki
bo co było a nie jest nie pisze się w rejestr
nie zapisuję więc nic w zeszycie
bo nie ma w nim miejsca na nic innego niż życie
ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy
więc każdy nasz dzień już od rana na straty spisany
pewnie dlatego w ogóle z łóżka nie wstaję
jedyne co pamiętam to to że poprzedniego dnia się kładłem na nie
niekończące się kartki kuchennego kalendarza
każda z nich tę samą prawdę powtarza
że słońce o tej wstało i że o tej zajdzie
i że masz tylko tyle godzin by dniem cieszyć się
każde słowo jest już przecież wymyślone
nasza mowa to recykling, ekologiczna gra w zielone
wokół ludzie podpowiadają że fantazja, fantazja jest do tego
jakby sami nie wiedzieli że nie mówią nic nowego
w telewizji mówią też żeby ruszyć przed siebie w drogę
najlepiej długą bo czas leczy wszystkie rany
tyle że do kresu docieram zanim choćby ruszę
w tak małym i wyjeżdżonym świecie nawet mapy mieć nie muszę
powtarzalność zwielokrotniona, kwadrat do kwadratu
spotęgowane życie repetytywne oznacza wielką moc kieratu
rozsądnie byłoby powiedzieć iż szkoda na to czasu
i pod nosem zanucić że nic nie może przecież wiecznie trwać
wielkaradosc
|