Jesień i mój różowy kapelusz

pamiętasz jesień - pełną życia
tyle nam wtedy obiecała
na ławce w parku dzień błękitniał
a ona złota pełna starań

dłonie nam splotła nieporadnie
ubrała w miłość wszystkie ścieżki
w jesiennym słońcu pełno pragnień
w kolorze ecru i niebieskim

byliśmy wtedy tacy młodzi
czerwienią lśniły nasze usta
patrzyłeś mądrze w moje oczy
i obiecałeś nie wypuszczać

już nigdy szczęścia i jesieni
spod różowego kapelusza
aż wrzos się przy nas zarumienił
i kamień w dłoni nieco skruszał

po tylu latach wspólnych starań
to dla nas kwitną wciąż kasztany
ciągle ta sama myśl i wiara
jesteśmy dalej zakochani


zarumienionaiwona

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2015-11-24 11:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zarumienionaiwona > < wiersze >
ula71 | 2015-11-24 16:34 |
Piękne wspomnienie pierwszej (być może) miłości :) Oby zawsze było tak różowo :) Pozdrawiam :)
Michal76 | 2015-11-24 14:11 |
Bardzo udany, ciekawy, przyjemny w odbiorze dziewięciozgłoskowiec. W Twoim wierszu jesień po prostu żyje, to nie tylko z powodu różowego kapelusza.. Pięknie, pozdrawiam serdecznie.
Cairena | 2015-11-24 14:02 |
Piękne jesienne wspomnienia, które nadal żyją. Czytam jeszcze raz i jeszcze...,pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się