On

Zasuszone bazie wyrzucę,
książki inaczej ułożę,
choć co to za różnica
i tak nie zauważy...

Jego priorytety
jak jakieś rakiety,
odleciały daleko od moich,
nasze odmienne cechy
to ostre sztylety
walczące wciąż bez zbroi.

Nie urzeka niczym
a jednak...
Jak paznokciami po tablicy,
przechodzą ciarki po ciele.
Choć już wspólnych lat wiele,
przy Nim czuję że iskrzy.


Tacy różni,
i tacy bliscy.


djmoniska

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-11-26 20:15
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < djmoniska > < wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się