Szukam szlaku

wśród gęstwiny niedokończonych zdań
i złogów pogmatwanych spraw

Szukam co zgubiłam przed laty
gdy biegłam do ciebie różową ścieżką marzeń
przesiąkniętą niewinnością wiary

Chcę powrócić do źródła narodzonych myśli
malowanych pawimi barwami zachwytu
do eufonicznych rozmów w księżycowym świetle
i nierozszyfrowanych liter międzyzdaniowych

Chcę uchwycić moment potknięcia
chwilę zachłyśnięcia
zarysem słowa uciętego w połowie

Chcę wybaczyć
i rozprysnąć się jak kropla deszczu
na twoich ustach pozbawionych smaku
byś zlizał ostatnie pożegnanie
i podsycił pragnienie wolności


aloya

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-11-29 19:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < aloya > wiersze >
aloya | 2015-12-10 14:45 |
Dziękuję :))))
Autsajder1303 | 2015-12-10 01:12 |
No i masz Ci los, się wzruszyłem. Piękny wiersz, a ostatnia zwrotka ideolo.
kazap57 | 2015-12-01 16:58 |
Weronika chyba jak każdy warto bo wtedy....pozdrawiam
AngelEole | 2015-11-30 00:48 |
:)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się