Małe apokalipsy
przełóżmy spacer na jutro
może też będzie tak pięknie
dziś nie ma czasu do jutra
może ten świat jeszcze nie zwiędnie
odłóżmy nasz wyjazd w góry
na razie żyjemy w biegu
może za rok będzie inaczej
może spadnie trochę śniegu
przełóżmy tę miłość na potem
może jeszcze nam się uda
kiedyś jeśli nasze plany
w pośpiechu nie zginą i w trudach
***
a jutro zadrwiło z ludzkości
wypełnione pustką zdarzeń
śnieg nigdy nie spadł a świat
zgnił z ciężarem gnijących marzeń
kamowe
|