Skurcze
W podziemiach leży
Moja siła, ciekawość i sens
Zasypana gruzem ciężkim
Od losowo wybranych sytuacji
Na łóżku spoczywa
Moje ciało w ubraniu i ja
Przykryte kołdrą, lekką
Od wygranych spraw codzienności
Gdzie w tym wszystkim
Jest całość? Spójna? Dobra?
Prawdziwa?
Gdzie w tym wszystkim jest żal?
I kiedy
coś mnie odwiedzi?
Ccclaudia
|