Odrodzenie

Drżący Anioł
Skąpany w czerni
Skulony niczym dziecko
Czekające na cios…

Krzykiem zamknięte oczy
Krwawe spojrzenie martwe
Wciąż prosi..
Już dość..

Widziałeś…

Widziałeś jak pajęcze sieci
Oplotły ją zachłannie
I ta na bieli jej skroni
Krew sącząca się w czerni
Nazbyt niezauważalnie

Widziałeś…
i z twych ust
wyrwał się szept jeden
„poddała się”

Dotknęła już dłońmi Hadesa
Tonąc głębiej i okrutniej
W zimnych płomieniach piekła
Bez krzty tchu..
Bez odrobiny powietrza..
Pragnąc wciąż i nieustannie
Zaznać odrobiny ciepła..

Otworem stały już piekieł bramy
A w nich Ty
Silny i Bogu tak oddany..
Łapiąc mnie w swych ramion siłę
Choć z bólu i twe serce zawiłe
Lecz mnie nie puściłeś

Chwil kilka tak ze mną trwałeś
I poczułam..
To Twej miłości żar
oddałeś tym skrzydeł zgubionych gdzieś biel

Odganiając czarcie spojrzenia
dając odrobinę uwielbienia
widziałeś…

Widziałeś
Jak ściskając Twą dłoń
odradza się promieniście w czerwieni
Za nic mając już słowa potępienia
Za nic sztylety i czarcie pragnienia
Zostały tylko ludzkie spojrzenia

Ukradkiem ziarno nieba
w jej oczach zasiałeś
i ucichły już piekieł fanfary
widząc jak potężny
ten Anioł powstały..


lekaczbo

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2015-12-19 01:02
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < lekaczbo > < wiersze >
p_s | 2015-12-19 16:19 |
zaciekawiłaś, jakbym czytał opis rzeźby pewnego pomnika, który gdzieś widziałem lecz nie pamiętam gdzie
lekaczbo | 2015-12-19 15:27 |
jak ktoś ma krytyczne uwagi to poza powiedzeniem że, jest zły proszę o argumentację, aby móc dążyć do rozwoju... pozdrawiam
scrooch | 2015-12-19 01:37 |
Genialny wiersz, gratuluję :)
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się