Apostołom
Dotknąłeś Jego ran…
Niewierny Łotrze..
Nie wierzyłeś, że to Pan…
Niewierny Łotrze…
A bok jego krwawił
I Tyś Go również zranił
Ręce Jego drżały
W krwi i bólu
Lecz nadal pełne chwały
A wielki śpiew z anielskiego chóru
Wspierał Go w tak wielkim bólu
Dodawał i Wam odwagi
Mówiąc, że Bóg Go nie zostawi
lekaczbo
|