kochać
pamiętam
ten twój krzyk
ciągłe zakazy
nakazy
i słowo „nie”
ten twój wielki gniew
i nie było we mnie ciszy
nie było spokoju
krzykiem rozdzierałam dusze
na strzępów tysiące
i tak było
każdego dnia
i ty to też wiesz
ale dziś w lustrze
skąd ten
spokojny i łagodny wzrok
tak
dziś już to wiem
walczyłeś o mnie ze mną
każdego dnia
bym mogła teraz
żyć i trwać
i ty to wiesz
że i ja już to wiem
lekaczbo
|