„paraliż strachu”
„Nie bój się mnie”
Ale w twoich oczach jest grozy błysk
I dlaczego widzę noża biel?
„Jesteś przy mnie bezpieczna”
Dlaczego się zbliżasz?
I skąd twoja twarda dłoń na mym udzie?
„jesteś grzeczną dziewczynką
tak słodko pachniesz”
Jezu, nie zniosę tego odoru
Dziewczyno!
Rusz się stąd!
Sztyletem swego ciała
wzbudzasz krzyk jednej łzy
i pozostawiasz jak gdyby nigdy nic
na zimnej posadzce jakiejś piwnicy
lekaczbo
|