* * *
Każdej nocy
po omacku
szukam twoich dłoni
dotykając mroku
by opleść je
dotykiem czułości
i pod palcami poczuć
delikatność
którą opuszki
kreślą wrażliwością
by podzielić się
ciepłem pragnienia
które serce roni
by w końcu unieść
je ku ustom
i złożyć na nich
pocałunek
tęsknotą zroszony
JanuszJerzy
|