+ czerwony śnieg +
Czemu do mnie szepczesz?
Twój głos przecina mroźne powietrze.
Co podłego powiesz mi jeszcze
zanim zacznę wrzeszczeć?
Co mi jeszcze utniesz?
Mój kikut wygląda paskudnie,
lecz krew z niego sączy się cudnie
na śnieg czerwony wreszcie.
Mów, dokąd mnie prowadzisz?
Wiesz przecież, że nic nie poradzisz
na to, że kiedy tylko zechcę
jestem od tak w stanie Cię zgładzić.
FEMALE_CENOBITE
|