moje miasto ma duszę
mały murek w mieście
tu, na skrawku ziemi
- moje miasto ma duszę
pierwsze promienie świtu - i już widać wiosnę
gałązka sosny, bazie, młode listki brzozy
to nie ślepy zaułek, lecz obrazek z życia.
lubię tu przychodzić...
czasem serek kupię w płóciennej koszulce
bukiecik konwalii, stokrotek, czy bzów
bywają też kwiaty polne (ale coraz rzadziej)
kobiety w chustach kwiecistych wyciągają spracowane dłonie
- te dłonie są piękne, bo same umieją mówić
użalają się nad swoją niedolą
poprawiają zapaski, które świecą kolorami tęczy
i nagle zamieniają się w ciszę
- kolory blakną odchodząc do przeszłości
tutaj bije moje źródło - tu moje miasto ma duszę
kiedyś spotkałam chłopca, który trzymał dwa gołębie
- na sprzedaż? - spytałam
- na rosół - odpowiedział
- za ile? - zagadnęłam zaineteresowana
wymienił sumę, a ja zaproponowałam:
- zapłacę ci za nie, ale razem je wypuścimy, podarujemy im drugie życie
zgodził się mimo woli, choć nie obyło się bez puknięcia w głowę!
a ja pomyślałam
że w tym miejscu zdarzają się prawdziwe cuda
te codzienne i te od święta
bo tu, na tym skrawku ziemi, moje miasto ma DUSZĘ
Irena
|