Dary (czyli o tym, że byłem w sumie całkiem blisko
gdybyś dał mi Boże więcej sprytu
nie musiałbym tak długo
wspinać się ku szczytom
krótszą i łatwiejszą drogę
szybciej bym znalazł
gdybym darem przekonywania
jak apostoł dysponował
mógłbym prowadzić zebrania
a nie grzecznie czekał
na głosu przyznanie
gdybym mądrością Salomona króla
mógł się szczycić
mój awans nie rodziłby się w bólach
w hierarchii firmowej
bym się w górę piął
gdybym talentami powierzonymi
umiał zarządzać
inwestycjami chwaliłbym się cennymi
a nie arkusz kalkulacyjny
codziennie uzupełniał
ale pracowitością mnie pobłogosławiono
cechą pożyteczną, jak ogólnie wiadomo
wszyscy wokoło korzystają z tego daru
hojnie i szczerze, otwarcie i bez umiaru
od bladego świtu chętnie się nim dziele
nie wahajcie się, drodzy przyjaciele
żalu nie mam, cytat z Pisma w głowie zostaje
jasno tam stoi: co darmo dostałem, to darmo daję
ważne, aby ziarno zasadzone plew wydało
dlatego swego trudu na rzecz firmy poświęcam niemało
w mozolnym trudzie, powtarzalnym znoju
dążę do tego, by główny księgowy żył w spokoju
by key account menadżer jak najlepsze miał relacje
i by w górę pięły się korporacyjne akcje
na swoim grzbiecie was na szczyt wprowadzę
w takim układzie - razem damy radę
wy ze swoim sprytem, piękną mową, talentem i mądrością
ja jak ten osioł - ze swoją pracowitością
wielkaradosc
|