,, O D A do H A Y S H I E G O ,,


Jaka byłaś TY czarna
V E N O ....
Jeszcze zatęsknisz za białą
wiśnią
oto i sława za Getyński las
korony śnieżne...
jeszcze raz umoczysz w morzu
swoje skrzydła
latające myśli jak motyle
co odleciały z twoich wysepek
Siadają na dłoniach
siadają na kwiatach wiśni
żółte motyle...
roi się w powietrzu muzyka
jego magiczne Bethoveny
po całość organów
Mam w książce zasuszonego ..admirała
to rzadkość i zachwyt
strojony nocą
nie wiem skąd przyleciał
może z Okinawy.....
Zapowiadałeś się wspaniałym ..poetą
zobaczyłem cię w blasku świec
taki wrażliwy i ..pełny
i byłem na koncercie Bacha
siedziałeś wciśnięty w krzesło
słyszałem twój płacz rzęsistego
deszczu ...
i boski krzyk ...chcę żyć
ŚMIERĆ JEST NIE MORALNA
tobie to mówię byś pamiętał
płyną ołowiane chmury
płaczą żonkile ...a ty śpisz
już minęły się ptaki
żurawie wysokie
minęły wysoki Tybet
Widziałem starca z opuszczoną
głową
kim był p o e t ą mówił po
niemiecku ...
Liben , liben ..laben
daj wody młodzieńcze ...
opuściłem ręce ...widziałem ciebie
i wieje wiatr poezja trwa
w rytmice i myśli Sytwoney
I wtedy to Dafne odwróciła głowę
TY byś to zauważył...
gdyby nie czarny ogień
zakrył niebo .....
Jaka byłaś ty .. czarna V E N O .

J A G


JAG

Średnia ocena: 10
Kategoria: Inne Data dodania 2016-03-03 12:19
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < JAG > wiersze >
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się