Ego instituo pacis
Rzucić na wiatr ziarenka piasku z klepsydry
Spojrzeć w obłoki i wymyślać kształty
Tak bardzo chciałbym, chcieć po prostu
Zawiodły myśli
Niestety
Niech poniosą mnie razem z poległymi na wojnie
Będę trzysta pierwszym, który jest inny niż wszyscy
Zdobyłem Troję i obroniłem Moskwę
Zabiły mnie kolce, które wypadły
Marzenia prysły
Otworzyłem oczy, mając powieki zamknięte
Usłyszałem głos, który przemówił tylko do mnie
Ołów nigdy nie był tak lekki
Ego instituo pacis
To koniec wspomnień.
Czajuś
|