Na zewnątrz
Zimna gorycz teraz w Tobie,
ubolewasz, cierpisz godnie.
Czarne myśli, jak sukienka,
którą wkładasz, jesteś piękna.
Nawet teraz, gdy splamiona,
bezsennością dusza Twoja.
Lecz nie powiesz głośno nigdy,
się nie przyznasz, widać blizny!
Tristitia_mortem
|