Okno
Spoglądam delikatnie,
nie myślę o Tobie.
Ani o niczym, czym możesz
trudzić się sama.
Zamglona widokiem nieznanym dla Ciebie,
wgłębiona w okiennic wolności nadzieję.
Uśmiech mój skryty, papieros nie gaśnie,
kiedyś pofrunę, światło rozjaśnię.
Kiedyś.
Tristitia_mortem
|