cisza zmienia
nieskończoności niedomówień
miliony pytań bez odpowiedzi
hiper-ból narastający smutkiem
głęboko w sercu siedzi
krzyk ciszy istnieniem wołający
niesłyszalny w głuchym lesie głos
serce wiecznością bijące
nieczułości skamieniałe rwą
strzępki życia rozwiane na wietrze
wśród obojętnej obłudy falują
wraz z odsysanym powietrzem
głazy zimnem górują
nic nie czują
podróż bliżej spełnienia
zakątkami nieskończoności
płoną stosy obojętności
wspomnieniem cisza zmienia
stratocaster
|