przy krość i
Serce od kłamstw
boli
szczypie
schnie
umiera
proszę tych dobrych chwil
mi nie zabieraj
Oczy zachodzą łzami
słone
mokre
gęste
nie każ mi lać ich
tak często
Dusza zaczęła znikać
skonana
cienka
ulotna
pusta
proszę nie kradnij mi
jedynego bóstwa
Wybaczenie
jedynym na co czekam
Twoje szczęście
jedynym czego chcę
Twój zapach
jedyną rzeczą
której
pożądam
Ccclaudia
|