Ból przemijania
Nie powinno boleć.
Płyną łzy dla innych niewidoczne.
Myśli podsuwają czarne scenariusze.
Dawni wszyscy Dariusze
Przesuwają się jak w kalejdoskopie.
Czas na oddech.
Nie powinno boleć.
Spojrzeniem jak pędzlem malujemy obrazy:
Motyle w ogrodzie, motyle na łące,
Złocista tarcza słoneczna i błękit nieba upragniony,
Kaktus z bratem, cały zielony i zadowolony
Ze swojego życia na parapecie.
Czas na oddech.
Nie powinno boleć.
Każda chwila czysta w swoim istnieniu,
Przemykająca iskierka nadziei.
Wytrwałość w pokonywaniu każdej kniei.
Czas na oddech.
Nie powinno boleć.
Nawet kat z metalowym batem już niestraszny.
Tysiąc decyzji, może niemądrych, jednak słusznych
Z perspektywy czasu.
Czas na oddech.
Nie powinno boleć,
Jednak boli
To nasze codzienne przemijanie.
kwaśna
|