Zapach poranka

zapach wczesnego poranka
zaskoczył mnie
w senności przebudzenia

słonecze smugi
ciepłymi palcami
delikatnie gładziły poduszkę

pieszczota nagości w zetknięciu
z chłodnym smakiem pościeli
napełniła mnie rozkoszą

jeszcze chwilÄ™
smakowałem doznania
przeciagając leniwie moje ciało

jaka szkoda że trwało to tak krótko
dzwonek zerwał
pajeczynę zamyślenia . . .


***
Dział: Dialogi wewnętrzne
***
Zbigniew Małecki


zibby77

Åšrednia ocena: 10
Kategoria: Życie Data dodania 2016-05-15 02:27
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zibby77 > < wiersze >
aloya | 2016-05-31 11:32 |
jak ty pięknie opisujesz tworzysz żywe obrazy . czytam i czytam ." Jaka szkoda ze trwa to tak krótko "
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się