Taki jesteś
Słońcem złotym przemawiasz do swojej oblubienicy,
Na spotkań mównicy
Szepczesz czułe wyznania
Do ucha, dotykasz ją gestem,
Którego nie da się opisać.
Deszczem kryształowym przemawiasz do swojej połowy,
Troskliwości słowy
Zapisujesz w jej sercu,
Tworzysz poezję aksamitnej miłości
Zapełnienia.
Wiatrem filuternym targasz jej włosy,
Targasz jej zmysły,
Sprawiasz, że jej serce kłóci się z mądrym rozumem,
Jesteś jej pustkowiem, jesteś jej tłumem.
Śpiewem ptaków łaskoczesz ją w stopy,
Płatkami kwiatów malujesz ekstazę pośrodku pól zawstydzenia,
A dłońmi jaskiniowca układasz ją na wzór
Przyjemności.
Teraz będzie o Tobie śniła.
kwaśna
|