Deszczu strugi

przyszedłeś w deszczu strugach
noc potem była długa
parasol w kącie czekał
lecz tyś z odejściem zwlekał

odszedłeś potem nagle
mój okręt zwinął żagle
nie straszna mi szaruga
a każda noc jest długa

przeraża mnie czekanie
dręczy mnie pożądanie
parasol dalej czeka
więc wróć . . . nie zwlekaj

***
Dział: Liryki
***
Zbigniew Małecki


zibby77

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2016-06-03 04:50
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zibby77 > wiersze >
aloya | 2016-06-03 18:14 |
*))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się