Widziałam intrygi i spory

widziałam intrygi I spory
przeżyłam miłości boje
myślałam
że nic mnie nie zaskoczy
wtedy poznałam
oczy twoje
nauczyłeś mnie inności
malowanej pędzla smugami
delikatnej gamy
granej z uczucia akordami
odmieniłeś moje okulary
są teraz pełne miłości
zdrowy sceptycyzm zamieniłeś
na burzliwe fale radości
mówisz że to zwyczajność
że tak ludzie żyją
ja czytałam o tym w książkach
a ty niechcianą codzenność
zamieniłeś na uczucia co żyją


***
Dział: Liryki
***
Zbigniew Małecki


zibby77

Średnia ocena: 10
Kategoria: Miłosne Data dodania 2016-06-05 03:36
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < zibby77 > < wiersze >
p_s | 2016-06-05 19:48 |
nieprostych ;-)
p_s | 2016-06-05 19:43 |
prosto o nie prostych sprawach
Henryk_Konstanty | 2016-06-05 14:17 |
5+ Z pozdrowieniami.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się