Ocean życia
W glębokiej wodzie zanurzony
unoszę się i tonę.
Powietrza brak
i sil by wyplywać.
Choć macham rękoma,
choć macham nogami
to nic nie pomaga
i tak utonę w blękitnej otchlani.
Blękitna woda pokryla moje cialo
czerwone me serce
na zawsze bić przestalo.
Do Ciebie więc zmierzam
o szeroki oceanie.
Ponieś moje cialo,
przyjmij moją duszę,
które z Tobą pozostanie.
dezerter
|