powracam do początku
powracam do początku
choć parę lat starszy
z kilkoma nowymi ubytkami
błędne koło zamyka się po raz kolejny
ale to rzecz jasna
rzecz do przewidzenia
nie ma co roztrząsać
chodzi o to
że poszła sobie
albo to ja
choć najpewniej to gdzieś pośrodku
tam gdzie zazwyczaj grzebie się
psy, winę czy spraw istotę
jak zwał tak zwał
ocykam się, patrzę
a tu trzydziestka
klepie po twarzy
choć ciut za mocno
i się uśmiecha
choć nie oczami
podsuwa alkohol
ale nic nie mówi
nowe wspomnienia i doświadczenia
kolejne w szeregu zakurzonych pudełek
te parę lat jednak trochę ciąży
coś jak róg Elda za pasem
ciągle wierzę widocznie
może to dobrze
może tym razem będzie inaczej
ukasz
|