i nagle
i nagle człowiek zdaje sobie sprawę
że nie ma na świecie nikogo
kto znałby jego prawdziwe marzenia
jakim cudem, zachodzi człowiek w głowę,
trafił w ten odległy zakątek
gdzie każdy myśli w innym języku?
czyżby nierozważny człowiek
na oślep do przodu pobiegł
i pogubił się w tłumie oczekiwań?
a może w ogóle nie ruszył się z miejsca
w ciemnej celi gapiąc się w ekran
przegapił dekadę migracji otoczenia
ukasz
|