Po drugiej stronie...
Spoglądam ukradkiem na Twoje zdjęcie
na znanym społecznościowym portalu.
Pisząc słowa często namiętne,
wklepując je w klawiaturę, pomału…
Myślę o Tobie coraz częściej.
Myślę o Tobie coraz chętniej.
Zatracam siÄ™ w rozmowie z TobÄ…
Coraz głębiej, coraz więcej…
Dokąd to zmierza? - Szczerze mówiąc – nie wiem!
Dokąd zaprowadzi? - Teraz to nie ważne…
Jesteś mym natchnieniem…
Jesteś teraz mym błękitnym niebem!
Tomi
|