Magazyn życia
W magazynie życia odkłada się kurz
Z dwudziestych i trzydziestych lat.
Cisza wszechobecna, cisza zbyteczna
Zagania stado łącznych dat
Do zagrody pod numerem trzycyfrowym.
W magazynie życia myśli odłożone na półki,
Równo, gładko, niczym regułki
Przyzwoitości. Pragnienia mogą stworzyć chaos.
Ale serce jest żywe, płynie w nim poznańska, polska krew.
Dostojnicy w centrum czują wolności prawdziwy zew!
W magazynie życia samotność i monotonia
Są przyjaciółkami-czy aby na pewno?
Wiatr hultajem jest,
Przyprowadza ze sobą deszcz
I przenika chłodem czerwca skórę zwiewną.
Czy warto tworzyć alternatywny świat?
W magazynie życia schowany jest chleb,
Trudna walka i kulka w łeb,
Lecz trzeba zagryźć zęby i przejść
Aleją ciernistą, aleją błotnistą,
By na złotą można potem dumnie wejść.
kwaśna
|