Śmierć

Wiedzialem,że
kiedyś przyjdzie i z sobą weźmie
mą duszę po śmierci,
w lańcuchy zakuje
i w otchlań piekielną
z Nią powędruje.

Tam,
będę dostawal kary cielesne
za grzechy,
Ona będzie katem nad moją duszą
i żadne lzy nic Jej nie wzruszą.

W ogniach piekielnych
pozostanę na wieki,
bez jakiejkolwiek możliwości ucieczki.

Ona nie pozwoli,
Bóg nie wyzwoli.

Czarna,okrutna
trzyma w rękach moją duszę
i pozostanę tutaj już na wieki.


dezerter

Średnia ocena: - Kategoria: Śmierć Data dodania 2016-07-02 06:57
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < dezerter < wiersze >
p_s | 2016-07-02 12:35 |
do tych uwag muszę dodać moje odczucie dotyczące użycia wielkich liter (głównie w zaimkach); zgadzam się z przedmówcą - powinna być zachowana konsekwencja czasu i formy, a także polskich znaków; pozdrawiam
kazap57 | 2016-07-02 12:20 |
przeczytaj jeszcze raz Swój wiersz - śmierć to ona więc rodzaj żeński - 6 wers - z nią powędruję....w drugiej zwrotne dwa ostatnie wersy - On (ona) i Go ( Ją ) ...3 zwrotka 3 wers zły szyk i błąd - proponuję zmienić całość....na ...W ogniach piekielnych pozostanę na wieki, bez jakiejkolwiek możliwości ucieczki ......4 zwrotka dwu wers - On...na Ona ... i zakonczenie ....Przez Śmierć trzymaną mam swoją duszę, ze śmiercią na wieczność zostać już muszę....proponuję...Czarna okrutna,trzyma w rękach moją duszę, i pozostanę tutaj już na wieki.....ale to Twój wiersz - sorry za tyle korekt - pozdrawiam
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się