Śmierć
Wiedzialem,że
kiedyś przyjdzie i z sobą weźmie
mą duszę po śmierci,
w lańcuchy zakuje
i w otchlań piekielną
z Nią powędruje.
Tam,
będę dostawal kary cielesne
za grzechy,
Ona będzie katem nad moją duszą
i żadne lzy nic Jej nie wzruszą.
W ogniach piekielnych
pozostanę na wieki,
bez jakiejkolwiek możliwości ucieczki.
Ona nie pozwoli,
Bóg nie wyzwoli.
Czarna,okrutna
trzyma w rękach moją duszę
i pozostanę tutaj już na wieki.
dezerter
|