Powrót syna marnotrawnego



Wróciłem z dalekiej podróży
Z miejsca gdzie życie się kończy
Wróciłem w ramona mojej rodziny
Blady ze strachu i niepewności
Przyjęli mnie z otwartymi ramionami
Ugościli jak przystało na syna marnotrwanego
Z postanowieniem ze już nigdy tam nie wrócę
I mojej mamy nie zasmucę
Dopiero wtedy się docenia co się traci z życia
Kiedy pryskają wszystkie marzenia
A życie to klatka z pryczą







staszek

Średnia ocena: 9
Kategoria: Życie Data dodania 2006-06-25 08:58
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < staszek > < wiersze >
(OLA) | 2006-06-25 21:59 |
witaj Staszku...tak jak obiecalam czytam Twoje wiersze...sa warte tego aby zatrzymac sie i poczytac je:)....serdecznie pozdrawiam Ola.
rafali888 | 2006-06-25 13:12 |
piekny wiersz bardzo mi sie podobał
iskierka | 2006-06-25 12:39 |
Dużo prawdy w wierszu,ważne by żyć tak,żeby już nigdy życie nie stało się klatkš z pryczš:)))
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się