Rozkwitłam jak orchidea

Rozkwitłam jak orchidea
Wśród lasów dziko rosnąca
Podnoszę spłoszone oczy
W górę do Ciebie
Do słońca
Ciało me krzyczy do Ciebie
Płonę wciąż z dzikiej rozkoszy
Spoglądam w brązowe twe oczy
Widzę Ciebie i siebie
Dotykam Twe długie włosy
I czuję, że jestem w niebie
Twoje dłonie na moich udach
A usta na moich ustach
Tulę się mocno do Ciebie
Zamykam Cię w swoich ustach
Moje dłonie dotykają wciąż Ciebie
Twoja skóra gładka i lśniąca
Leżę naga i drżąca
Czekam na Ciebie
Bez końca....


Ewawlkp

Średnia ocena: 9
Kategoria: Erotyk Data dodania 2006-06-25 16:13
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Ewawlkp > wiersze >
marynarz | 2006-08-24 13:31 |
piękna poezja i to poezja duszy.Pozdrawiam
STEWCIA | 2006-06-26 13:33 |
nie mówię że złe tu coœ jest- mówię zetakie zwyczajne codzienne cielesne a sama orchidea mimo że piękna to roœlina trujšca też- jak z takš wiedzš odczytać ten wiersz???
chłopiec o niebieski | 2006-06-25 18:11 |
ja uważam ze nei pwoinnaœ już pisac na er, zkaończyć ten rozdział i pisac dla ludzi, dla wienkszej rzeszy ludzi, masz talen jak wielcy poscy poeci jak Miłosz czy Szmborska
Ewawlkp | 2006-06-25 16:44 |
nie uważam by było coœ w tym wierszu złego...Pozdrawiam
STEWCIA | 2006-06-25 16:16 |
bez oceny ten pozostawiam- erotyka czy to tylko cielesnoœć?
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się