Rozmowa z Bachem

Leżę w łóżku, słucham sobie Bacha,
to „Das Wohltemperierte Klavier”.
Oj, przydała by się jakaś flacha.
Panie Bach. Pan jesteś zwykły świr.
Ot, powiedzmy taka pańska fuga.
Pan wybaczy, ale będę szczery.
Trudna, nudna, Panie i za długa.
Słucham fugi, dostaję cholery.
Po co Panu te przeróżne dźwięki,
tyle tego, że Panie nie zliczy.
Pan nie słyszał porządnej piosenki,
Ot, powiedzmy takiej „Bałkanicy”.
Byś Pan zrobił „Ona tańczy dla mnie”,
to byś miał Pan powody do dumy,
A tak, komu piszesz, mojej mamie,
te koncerty albo preludiumy.
Słyszę masz Pan dość liczną rodzinę,
biednie żyjesz, takie mówisz czasy.
A patrz Pan na taką „Mandarynę”,
nie ma klasy, a ile ma kasy.
I Pan też byś nie jadł chleba z solą,
i szczęśliwy byłbyś i bogaty,
gdybyś zaczął grywać Disco – Polo,
a nie jakieś te Pańskie toccaty.
Przemyśl Pan to i nie marnuj roku.
Korzystając z moich propozycji,
jedź Pan, Panie do Białegostoku.
Tam nauczysz się Pan kompozycji.


hotel

Średnia ocena: 7
Kategoria: Inne Data dodania 2016-08-31 08:08
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < hotel > < wiersze >
hotel | 2016-09-09 07:59 |
A jakie to zastrzeżenia masz tym razem debilu do tego tekstu. Lubisz prowokować pacanie. Znów kundlu chciałeś ugryźć i za twarde było. Nie lubisz baranie wierszy, których jest treść. Posłuchaj muzyki. Zazdrość się odzywa w tobie gównojadzie.
hotel | 2016-08-31 08:12 |
No , Nuel podostrz resztki zębów. Podrzuciłem ci coś do gryzienie.A tak wracając do twoich poprzednich "fachowych" ocen, to ktoś, kto pisze sorry zamiast naszego przepraszam jest już na starcie spalony.A teraz "Bierz go!".
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się