Na bok
Otaczają mnie, są wszędzie.
Zasłaniając mi ciebie
w łóżku
i nad głową.
Ale ten
jest prawdziwy
tak jak ty.
Zupełnie nie jak robot.
Oby jego ręka była ciepła
jak zapewnia mnie ulotka.
Oby wierzył, w to co powie
w ostatniej już godzinie
nie poganiał
sługa
czekał.
|