Las Tajemnic



Tam gdzie wspaniały las dębowy
Zielone wieki wielu istnień
Gdzie deszczu kroplą rozelśnione
Liście zarośli przystrojone
Stało przed ludzkim okiem skryte
Domostwo ciut niesamowite
A w nim stworzenie
Nie do wiary !!!
Z wyglądu niczym diabeł stary
Włochate , pełne krost , brodawek
Pilnuje tajemniczych sprawek
Pilnuje wielkiej tajemnicy
Od wieków skrytej w leśnej dziczy
Dogląda tutaj ruin świętych
Zrodzonych z czaru win przeklętych
Gdy świat zasypia dobrych ludzi
Węsząc zwierzęcych skoków ślady
Wyjdzie z kryjówki swej na zwiady
Martwych rycerzy ze snu zbudzi
A gdy ich zbudzi idzie przodem
A oni za nim drobnym chodem
Trzepocząc idą łachmanami
Wpatrzeni w dal zaczarowani
A kiedy znajdą bitwy pole
Na którym niegdyś harcowali
Mgłą stoją szczelnie otuleni
Modlą się czyśćcem udręczeni
Błagając Postać Umęczoną
O łaskę nieba nieskończoną
I o spokoju blask wieczności
By wiatr rozsypał pył ich kości




kielbas1971

Średnia ocena: 6
Kategoria: Inne Data dodania 2016-09-12 18:37
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kielbas1971 > < wiersze >
p_s | 2016-09-14 15:49 |
zabawa słowem ;-)
Konrad_Drzewiecki | 2016-09-12 22:05 |
Nie zwracasj uwagi na uzytkownika ,,nuel'' to drażniacy osobnik nie warty uwag, 4+ :-)
Ja | 2016-09-12 19:53 |
Taka forma na pewno sprawdza się w utworze pełnym werwy. Tu męczy.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się