Odległy jesteś
odległy jesteś
o jeden sen
w jednoznacznym westchnieniu
zwijam pragnienie
pod poduszkę
upycham leniwy poranek
odległy jesteś
o każdą bladość świtu
każdy szept wieczorny
teraz się staram
nie być zachłanna chwil
odliczanych w sekundach
odległy jesteś
o słowa niewypowiedziane
czas chłosta przemijaniem
nie nadążam się obudzić
z myśli tak rozkosznej
jak naiwność dziecięca
nie potrafię wypłynąć
odległy jesteś
o samotność lat świetlnych
wciśniętych między wskazówki zegara
cierpliwego kata
wybijającego wieczność tęsknoty
ziza
|