plath1
słaniam się z nocy do dnia
gwiazdy spadają nie czekają
życzą milczą pomykają znikają
Słońce wschodzi wśród deszczu powodzi
Gdzie na bagnach buty Przyjacielu
Obudzony przerażony że nikt nie poda ręki
wśród władzy internetowej wielu
Plath opisuje co czuje jak czuje
Jesteście solą tego portalu
Dziękuję Kocham Przepraszam
Na bagna zapraszam
stratocaster
|