Niedoceniony

Staram się, przynosząc ci kiełbasę,
Świeżą ze sklepu o pół rzeki stąd,

A ty krzyczysz, głos ci wibruje,
Z ust lecą małe kropelki zła,
Spadając na moją twarz,

Krzyczysz bo za długo mnie nie było,
Bo nie taki rozmiar kiełbasy dałem,

Nic nie pasuje niewymagającym,
W sobie nie widzą wrzosu ich brwi,

A ja się staram wciąż, wciąż cie kocham,
Ale czuje się niedoceniony jak pies,
Gdy masz rany ja je poliże jak pies,
A ty mnie kopniesz niczym psa,
Czy na tym polega gra przyjażni,

Abym odczuwał lęk bojażni,
Niedocenionej mojej dumy,


chłopiec o niebieskich włosach

Średnia ocena: 8
Kategoria: Życie Data dodania 2006-06-27 13:04
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < chłopiec o niebieskich włosach > < wiersze >
morticia | 2006-06-27 15:24 |
troszku kiepskawy...:/ płytki jezyk, mierne porównania, nic ciekawego, pozdrawiam
Ewawlkp | 2006-06-27 13:51 |
hmmm trochę inny ...
Cogito | 2006-06-27 13:23 |
O to już widzę spojrzałeœ inaczej na sptrawę, fajna ta KIEŁBASA tu juz czuje się trochę Lwa Poeezji! pozdrawiam.
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się