Anioł

Idąc ulicą Emilii Plater,
spotkałem swego Anioła.

Szedł wolnym krokiem.
Spuszczonym wzrokiem.
Serce me,
krzykiem duszy zawołał.

Mój Anioł mieszka na Białołęce.
Tam zostawiłem mu swoje serce.

Mój Anioł kocha mnie w Nowodworach.

Co dzień, oczyszczam tam moją duszę.

Tonąc w objęciach Anioła.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 2
Kategoria: Miłosne Data dodania 2016-09-28 17:03
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > wiersze >
V_E_C_I_T_I_V_A | 2016-09-29 14:24 |
na nuela tak nie działają leki. On poprostu nie ma mózgu.
Gerard_Karwowski | 2016-09-28 18:05 |
Zażyłeś leki?
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się