Zmysłowy spacer

Pochodnią wzroku oświetlali siebie nawzajem,
Jaskinią, gdzie rosły rozkosze,
Szli, wędrowali, przystanęli nad ruczajem
Spragnieni, a pełne nieśli kosze.

A szli, a wędrowali do miasta spadzistego.
W uśmiechach schowało się każde westchnienie,
Długo tak się uśmiechali.
Tajemnicę szczęścia w sercach skryli.

Pochodnią wzroku oświetlali siebie nawzajem,
Lasem, gdzie pachniały scalenia,
Szli, wędrowali, przystanęli zwyczajem
Spełnienia splecionych dłoni. I pocałunków.


kwaśna

Średnia ocena: 10
Kategoria: Erotyk Data dodania 2016-10-02 23:55
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < kwaśna > < wiersze >
szybcia | 2016-10-03 16:39 |
:)*
p_s | 2016-10-03 11:50 |
obrazowe spełnienie
Ziela | 2016-10-03 09:04 |
Raczej sielanka, rymy i tu wystarczy, urzeka… 5-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się