Powroty

Kocham codzienne, nasze powroty.
Wspólną kolację, przy kuchennym stole.
Twój ciepły, szczery uśmiech wieczorem.
I delikatny ust Twoich dotyk.
Gdy po godzinach rozłąki,
witając całujesz czule.

Kocham domowe wieczory,
po dniu, co pracą mi w pędzie.
W ramionach Twoich, mój błogi spokój,
nie znajdę go nigdzie indziej.
Ja odpoczywam w Twym wzroku.

Kocham nieprzespane noce,
w pościeli mokrej od potu.
Namiętność pozwala usnąć,
Już opadł żar pożądania.
Gdy świt się wdziera do zmroku.

Kocham śnić, wtulonym w Ciebie.
Uśpiony cudnym zapachem.
Dłoni dotykiem na twarzy.
Nim zasnę jeszcze pomarzę,
o dniu kolejnym.

Po którym znowu.
Jak zwykle wrócę do Ciebie.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 5
Kategoria: Miłosne Data dodania 2016-10-07 10:54
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > < wiersze >
Ziela | 2016-10-08 09:14 |
Bez polotu banał. 4-
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się