Cielesny Triangel

Całujesz z żarem usta mej wybranej.
Przełykasz mocny śliny mojej smak.
Muskasz Jej drżące, rozpalone ciało.
Sól mego potu trafia do Twych warg.

Kąsasz z rozkoszą owoce nabrzmiałe.
Spęczniały, gdy cmoktałem pąki ich
Spijasz ambrozję obłędnego krocza.
Rozognionego tak językiem mym.

Wsysasz w swe usta nektar doskonały.
Liżę z warg Twoich, ekstazy miód Jej.
Dziki szalenie, kobiecych ciał wonią.
Wchodzę płomiennie w łono lubej mej.

Gryząc gorąco usta Twe soczyste.
Ryję w Jej sromie, hardym dłutem mym.
Patrzę chutliwie w oczy Twe ogniste.
Pragnę Was Obie całym zmysłem swym.

Dochodzę. Żądzy dreszcz, zalewa ciało.
Tryskam potężnie na wybranki me.
Posiadłem obie was. Mimo to, mało.
Teraz w Twym łonie, dziko szaleć chcę.


Gerard_Karwowski

Średnia ocena: 6
Kategoria: Erotyk Data dodania 2016-10-11 19:09
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < Gerard_Karwowski > wiersze >
Ziela | 2016-10-11 22:07 |
Mocny ale kicz… 3+
Gerard_Karwowski | 2016-10-11 20:47 |
Dziękuję.
Ja | 2016-10-11 20:46 |
Miałam nie komentować, ale co tam. Czy mogłabym napisać coś bardziej pornograficznego od tego utworu? Mój komentarz: to co jednemu pachnie innemu śmierdzi.
skala | 2016-10-11 20:36 |
NO POJECHAŁEŚ , DLA MNIE SUPER I BĘDĘ KRZYCZAŁ ŻE TAK JEST BO WARTY TEGO JEST TWÓJ WIERSZ
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się