O całości ubranej w deszcz
Całość uczuć ubrała się w deszcz,
Chłodu przeszedł dreszcz
Jak fala wzburzonej rzeki,
A rzeka była czerwona jak krew.
Całość starań ubrała się w deszcz
O kroplach dużych, o kroplach małych,
Z melancholii przeszedł dreszcz,
Spotkał zmokniętego kruka
Przy placu zabaw dla dzieci.
Całość westchnień i obaw ubrała się w deszcz,
Zatrzeszczały podłogi pragnieniem zdrowia,
A myśl zatrzymała się na przystanku,
Zaczekała na autobus jadący do szczęścia.
Całość prawdy i rzeczywistości ubrała się w deszcz,
Zaliczyła upokorzenie słowem ''nie'',
Nagle niebo jeszcze bardziej zachmurzyło się -
A nawet nie mogę nazwać cię
Ukochaną osobą.
kwaśna
|