kiedy ciemno i cicho




kiedy zrobi się cicho
przez grube ściany wpadasz z impetem
rozgrzewasz żyły
rozpędzasz krew
żeby mogła rozsadzić serce

kiedy zrobi się ciemno
zimną ręką otwierasz oczy szeroko
czuję się naga
jakby bez skóry
z której musiałam wyskoczyć

unosisz się pod sufitem
na moje szczątki patrzysz z tryumfem
cyniczny śmiech
uspokaja krew
na tyle żebym mogła umrzeć

kiedy robi się cicho
kiedy świeczki majaczą w oddali
mówiłeś przecież
po co tak lecę
jak ćma co w ogniu musi się spalić

kiedy się uspokoję
i krew znów wolno pieści żyły
widzę smugę dymu
cmentarnego wosku
unosi się zapach nadpalonych skrzydeł


szybcia

Średnia ocena: 9
Kategoria: Inne Data dodania 2016-11-04 20:33
Komentarz autora:
Napisz wiadomość Dodaj do listy znajomych Strona glówna < szybcia > < wiersze >
jagoda | 2016-11-06 13:45 |
Dlaczego takie mroczne myśli.
Pan_Ćma | 2016-11-06 13:03 |
Intrygujący wiersz, podoba mi się.
Cairena | 2016-11-05 22:39 |
Czytałam jednym tchem, bardzo ciekawie napisany...*
Ja | 2016-11-05 17:25 |
Ostatnia zwrotka to kwintesencja i jedyny ,,smaczek'' tego wiersza.
p_s | 2016-11-04 23:09 |
inny od większości Twoich, z którymi miałem przyjemność się zapoznać; zaciekawia i zatrzymuje; bardzo na czasie
JulianES | 2016-11-04 22:08 |
Głęboko skryty mrok, emocjonujący, ale wprawiający w zachwyt. Lubię ten wiersz. Pozdrawiam serdecznie. 5
Ziela | 2016-11-04 21:47 |
Mocny. Bogaty w metaforykę. Ciekawa nie szablonowa treść ! 5+
Brak komentarzy
Aby dodać komentarz zaloguj się
E-mail Hasło Zarejestruj się